czwartek, 28 marca 2013

Dzień śmiałego drogowca ..jak się jeździ po Puszczykowie

 Dzisiaj w drodze na Niwkę oniemiałam.
 Przed samochodem na wysokości Dworcowej/Nadwarciańskiej pojawiły się kopczyki, a za nimi pięknie wyczyszczone dziury. Kwadraty, prostokąty elegancko rzezane.
Tylko, że one były w ogóle niezabezpieczone, żadnego znaku ostrzegawczego, pachołka nic...puściutko.
Oczyma wyobraźni widziałam zniszczenia samochodów oraz zdziwienie  kolejnych przejeżdżających kierowców.

Po godzinie drogowcy pojawili się z dymiącą przyczepką, a ja porobiłam kilka ujęć tel. komórkowym

cud:-)

beztroska totalna...

po tajnym kopczyku poznaje sie prawdziwego drogowca !


slalom czas zacząć




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz