czwartek, 24 listopada 2011

Dworzec kolejowy w Puszczykówku

Sprytnie..miejscowość Puszczykowo, a posiada dwie stacje..nas stać na rozrzutność.
Wielokrotnie musiałam jechać po znajomych, którzy błądzili w ciemnościach na stacji w Puszczykowie...bo przecież niewielka różnica owo/ówko. Kilka kilometrów w nogach. Puszczykówko jest the best:-)
Stacja sfocona w 2004  r/kwiecień przed remontem.

 Piękny- pewnie zabytkowy zegar reklamuje puszczykowskiego zegarmistrza....konia z rzędem temu kto widział zegar kiedy działał :-) 



 poczekalnia  pomiędzy remontami, jeszcze przed kapitalnym


Tablicy przy dworcu w Puszczykówku ( stała na skraju Dworcowej a Wiązowej) już  nie ma...
w pewnym momencie ktoś ją znienawidził i pobił..ślady zniszczeń były spore.


środa, 23 listopada 2011

Dlaczego właśnie tak

Chodzi o przewrotne ogry ( w tej samej kategorii co trole, orki i inne cudaczne potfory)

Wszędzie podkreślany jest taki cudowny klimat Puszczykowa.
Jakoś nikt nie pamięta :
  1. o sąsiadach palących w upalne dni ogniska " bo przyjechali na działkę i muszą spalić śmieci"
  2. dyskretnych sąsiadów palącymi np plastikami w piecach. z czasem.pojawią się zdjęcia z eleganckimi dymami puszczykowskimi lub specjalna edycja- zdjęcia z G.Mojżesza na P-owo zasnute dymami:-)
  3. o wielbicielach  trawników którzy tną trawę nie zważając na porę dnia i tygodnia
  4. wielbicieli pił - bo przecież trzeba pociąć drewno, elektrycznych nożyc do żywopłotów dmuchaw do liści
  5. grill przeżyjemy ale czy musimy mieć 3 sąsiadów praktycznie non- stop wędzących produkty. nie ma to jak wytworny zapach przydomowej wędzarni.
  6. tajemniczych  śmieci do lasu- podcięty bluszcz, ścięta trawa prosto z kosza, liście i igliwie.
  7. maksymalnie zaśnieżonych chodnikach - bo letnicy odpoczywają w Puszczykowie w ciepłych miesiącach..a śnieg zimą na chodniku sam się odgarnie
      tutaj pewna historia

                    




więcej grzechów nie pamiętam...
a na koniec:
– Ogry są... jak cebula!
– Śmierdzą?!
– Tak... nie!
– Bo się od nich płacze?
– Nie!
– Bo jak się zostawi je na słońcu to robią się brązowe i rosną im włoski?
– NIE! Ogry mają WARSTWY! Rozumiesz, ogry mają warstwy – cebula ma warstwy. Ogry mają warstwy.
– Wiesz, nie wszyscy lubią cebulę...

wtorek, 22 listopada 2011

ul. Przyszkolna - łatwiejsza droga do przedszkola

Jeśli mnie pamięć nie myli ulica została wyremontowana w 2006 roku. Powstał parking przy Niepublicznym Przedszkolu nr 3 w Puszczykowie Telefon: 618133152
Jest to największa tego typu placówka..chodzi tam ponad 100 dzieciaków.
Szkoda że nie dorobiła się strony internetowej...ale może po co to komu..internet w XXI w.



przepraszam znalazłam ślad
 jest na NK   LEŚNI PRZYJACIELE

poniedziałek, 21 listopada 2011

Początki są zawsze trudne

Tak to jest..jesienią życie zamiera, jesienią przychodzą do głowy człowiekowi dziwaczne myśli.
Człowiek od kilkudziesięciu lat mieszka w Puszczykowie..żywi do owej Puszczy różne uczucia.
Chodzi po ojczystej ziemi z aparatem no i trzaska te zdjęcia...jak oszalały:-)

Człowiek w listopadzie 2011 postanowił ujawnić zdjęcia, notatki, cytaty itp miejsca zwanego dumnie miastem Ogrodów... co w wolnym tłumaczeniu brzmi

PUSZCZYKOWO - MIASTO OGRÓW

Co z tego wyniknie sami zobaczcie:-)
Tak niby jest ładnie, kolorowo i sympatycznie.

Znany wszystkim mieszkańcom przecudnej urody Budynek A mieszczący się na ul. Podleśnej 4.
Dawniej pałacyk myśliwski z początku XX wieku.


Ha nie mogłam się powstrzymać, klasyczny widok puszczykowskiej rzeki Warty..a jeszcze bardziej cudny widok płynącego śryżu.



widzicie ten przewrócony słupek po lewej.... to mój wyczyn.
Człowiek tylko chciał się zatrzymać na minutkę aby pokontemplować puszczykowskie cmentarne widoki ..tak tak po prawej stronie widać Kaplicę poświęconą 8 marca 1947 a erygowaną 29 maja.
Po lewej stronie znajduje się zapomniany cmentarz Gminy niemieckiej. Kilka lat temu uporządkowany choć zdecydowanie w zaniku .